Tam nas nie ma. Nauczyciele wzorem dla innych

Znamy już laureatów dorocznych marszałkowskich nagród na Dzień Edukacji Narodowej. Niestety, nie ma wśród nich nauczycieli z powiatu brodnickiego.

Nagrodę Lidera Edukacji przyznano po raz pierwszy w nowej, prestiżowej formule, podkreślającej rangę edukacji i wagę związanych z nią wyzwań. W uznaniu zawodowych dokonań tytuł Kujawsko-Pomorskiego Lidera Edukacji oraz okolicznościową statuetkę przyznano Halinie Murawskiej, nauczycielce matematyki z Osielska w powiecie bydgoskim, wyróżniając też piętnaścioro innych pedagogów. Na tej liście są nauczyciele z Bydgoszczy, Włocławka, Torunia, Grudziądza, ale też z Radziejowa Kujawskiego, Głuchowa, Aleksandrowa Kujawskiego, Bądkowa, Ciechocinka. Nie ma, niestety, z Brodnicy o okolicy nie wspominając.

 – Zależy nam, by ci, na których barkach spoczywa odpowiedzialność za to, co wynoszą ze szkół nasze dzieci, sami wzorowali się na najlepszych w swojej profesji. By pedagodzy, którzy pracują z zachowaniem najwyższych standardów, mają na koncie istotne zawodowe dokonania, wprowadzają do szkół autorskie pomysły i innowacyjne metody, dzielą się swoim doświadczeniem z innymi, są aktywni środowiskowo i zachęcający do takiej postawy młodych ludzi, stawali się wzorem dla kolegów. Zależy nam też, by nauczyciele wybitni zostali odpowiednio uhonorowani – podkreśla marszałek Piotr Całbecki. 

W ogłoszonym latem konkursie Kujawsko-Pomorski Lider Edukacji kandydatury zgłaszały organy prowadzące szkoły, przedszkola i inne placówki oświatowe, publiczne i niepubliczne, dyrektorzy tych instytucji, związki zawodowe i organizacje pozarządowe.

W drugim rankingu wyróżnień finansowych, przyznanych przez Zarząd Województwa, wśród 22 osób wyróżnionych także nie ma przedstawiciela powiatu brodnickiego. To przykra konstatacja.

Tekst i fot. (wind)

Dzień Edukacji Narodowej w jednej ze szkół woj. kujawsko-pomorskiego. Tam wszyscy się cieszą, a u nas, na Pojezierzu Brodnickim?
Dzień Edukacji Narodowej w jednej ze szkół woj. kujawsko-pomorskiego. Tam wszyscy się cieszą, a u nas, na Pojezierzu Brodnickim?