W Janówku na festynie. Traktorzyści w roli głównej
Głównym punktem bogatego programu jesiennego pikniku w Janówku był wyścig ciągników. Traktorzyści ścigali się w slalomie, jeździe na czas oraz w wyścigu na ¼ mili.
Nie po raz pierwszy Małgorzata Smoczyńska, sołtyska wsi Janówko, wychodzi z propozycją wspólnej zabawy. Na wyścigi ciągników gospodarze czekają cały rok, a gdy prace polowe zakończone czas na zabawę, na sport i rekreację, a nie siedzenie przed telewizorem. W ten sposób sołtyska wsi Janówko wyciągnęła z domów nie tylko swoich sąsiadów z gminy Brzozie ale także gości z Nowego Miasta Lubawskiego, okolicznych gmin, o Brodnicy i Toruniu nie wspominając.
Zawody rozegrano w trzech konkurencjach, dla ciągników do 80 KM i powyżej 80 KM. Wyścig na czas wygrał Ireneusz Waruszewski z Brzozia przed Janem Fiałkowskim z Małego Głęboczka i Bogusławem Błaszkiewiczem z Zembrza (kategoria do 80 KM). W ciągnikach silniejszych najszybszy okazał się Marcin Goszka z gminy Kurzętnik przed Arturem Marulskim z gminy Górzno i Marcinem Waruszewskim z Janówka.
Slalom w klasie ciągników do 80 KM wygrał Ireneusz Waruszewski przed Janem Fiałkowskim i Bogusławem Błaszkiewiczem. W klasie powyżej 80 KM Waldemar Ziółkowski – Stare Swierczyny przed Marcinem Goszką i Janem Domżalskim – Radoszki.
Jan Balcerak z Automobilklubu Toruńskiego, człowiek z brodą, przyjechał specjalnie do Janówka z pucharami i propozycją zorganizowania wyścigu na jedną czwartą mili, czyli na dystansie ok. 400 m. Tę konkurencję wygrał do 80 KM Ireneusz Waruszewski przed Janem Fiałkowskim i Bogusławem Błaszkiewiczem, a powyżej 80 KM Marcin Goszka przed Arturem Marulskim i Marcinem Waruszewskim.
Ciągnikiem z przyczepą najlepiej operował Artur Marulski.
A poza tym było słonecznie, pogodnie, wesoło, dla dzieci i dorosłych. Oczywiście – kurzyło się niemiłosiernie, ale tu właśnie uroda tych zawodów. Nie zabrakło swojskich dań, słodkości i dobrej muzyki, co poświadczyć może Roman Pytlasiński, przewodniczący Rady Powiatu Brodnickiego, gość imprezy.
Tekst i fot. (wind)