Mały Głęboczek. Nawet jest kominek

W wędrówce po wiejskich świetlicach trafiliśmy do Małego Głęboczka.

Zarówno świetlica wiejska jak i remiza – w jednym budynku – prezentują się jak z obrazka. Grzegorz Waruszewski, sołtys wsi, otwiera podwoje przed specjalną komisją mieszaną, złożoną z przedstawicieli gminy i wykonawcy. Po paru miesiącach od oddania obiektu panowie sprawdzają czy wszystko jest w porządku.

Tu również przeprowadzono modernizację obiektów użytku publicznego. Mały Głęboczek skorzystał, podobnie jak inne wsie, gdzie przeprowadzono kapitalny remont świetlic. W sali dużej, podobnie jak w wielu innych świetlicach, jest także kominek, przy którym w chłodnych porach roku można posiedzieć, porozmawiać, pozałatwiać sprawy OSP czy Koła Gospodyń Wiejskich, odbyć strażackie zebranie, czy przygotować gościnę dla znajomych. Można też wynająć lokal na rodzinną imprezę.

Te gminne inwestycje mają z pewnością właściwych adresatów, a lokalna społeczność wie jak dziś wykorzystać dobrze te obiekty.

Tekst i fot. (wind)