Zazdroszczą nie tylko w powiecie – Jajkowo i gmina Brzozie w trybach ekologii

Oczyszczalnia ścieków działa już od kilku lat. Idea budowy nie była – na szczęście – zbyt długo dyskutowana. Mieszkańcy gminy, samorządowcy, wiedzą dokładnie co znaczy ochrona środowiska, ekologia. Na pustosłowie nie było zgody. Na działanie – tak!

Dziś wiemy, że decyzja o budowie – choć koszt tej inwestycji to blisko 4 mln złotych –  była konkretna, przemyślana i trafna. Wiemy również, że zaniechanie oznaczałoby cywilizacyjny zastój. Na to nikt dzisiaj się nie godzi. Jeżeli gmina ma się rozwijać musi rozwijać się w zgodzie z naturą, ze światem przyrody,  z codziennością, która nas otacza.  Rzeczywistość możemy kreować, pod warunkiem, że nie zaszkodzimy naturze. Cywilizacyjne zaniedbania lat dawno minionych odrabiane są z cierpliwością, dokładnością – są głęboko przemyślane. Tak się dzieje w Brzoziu.

“Budowa oczyszczalni ścieków w miejscowości Jajkowo, gmina Brzozie wraz z budową kolektora zrzutowego ścieków oczyszczonych do rzeki Drwęcy” to także nowy etap technologiczny w procesie oczyszczania ścieków.

– Oczyszczalna w Jajkowie, symbol przemian na wsi, działa jak urządzenie samoobsługowe – mówi Michał Apczyński, jedyny pracownik tego obiektu, konserwator wodociągów i kanalizacji. – Podjeżdża samochód asenizacyjny, podłącza się do systemu. Następuje elektroniczna analiza zawartości ścieków. Jeżeli wynik testu, a trwa to kilkanaście sekund, nie odpowiada parametrom, nieczystości nie zostaną przyjęte. Kryteria są bardzo surowe, nie można zrzucić byle co i byle jak.

– Można to odnieść także do innych sfer życia. Po prostu nie ma zgody na bylejakość, na pozorne działanie. Nie możemy stać w miejscu, udając, że się rozwijamy. Trzeba ewolucyjnie, do przodu – mówi Bogusław Błaszkiewicz, Wójt Gminy Brzozie.

(wind)